30 listopada 2010

Tajemnica spadających cen pamięci RAM

Tajemnica spadających cen pamięci RAM

Pamięci DDR3 tanieją, mimo że święta za pasem. Cud jakiś, czy co?



Równowaga to rzecz chwiejna, a złoty środek to mit. Ale ja tu nie o filozofii, tylko o cenach pamięci DDR3. Na początku tego roku, najpopularniejsze DDR-ki były tak dramatycznie drogie, że Kowalski (lub Smith) zgrzytał zębami. Producenci w pościgu za zyskami zwiększyli więc moce produkcyjne i…

Jest koniec roku i mamy świńską górkę na rynku pamięci. Nic tylko zacierać rączki.Huston, mamy efekt…

Producenci mają problem, ale to ich problem. My - klienci, możemy się wreszcie odegrać i dokupić kilka ekstra gigabajtów. Jest okazja, żeby sobie zaszaleć bez generowania czarnej dziury w portfelu. 4 GB na pokładzie, to klawa rzecz, a 8 GB - kumple spuchną z wrażenia. Na dodatek tendencja jest taka, że ceny szybko z dołka nie wyjdą. Moduły DDR3 są tanie i na razie będą tanie. Może nie jak przysłowiowy barszcz, ale za zawsze lepiej wydać mniej niż więcej.
DDR-2.jpg
Najpierw zaczęły tanieć tradycyjne "duże" moduły dla komputerów klasy desktop. Był to efekt rosnącej sprzedaży laptopów. Od tego się zaczęło...
Analitycy z DRMAeXchange policzyli ostatnio średnią dla rynku. Z tego liczenia wyszło im, że w ciągu nieco ponad pół roku ceny poleciały w dół o 46%. Przykładowo, wysokiej klasy (high-end) pamięć 2 GB DDR3 w pierwszym kwartale 2010 roku, kosztowała ponad 46 dolarów. W tej chwili cena oscyluje w granicach 25 dolarów i leci w dół. Rzecz jest widoczna nawet w polskich sklepach, mimo solidnych wahnięć kursu dolara. Bez problemu można sobie kupić 2 GB DDR3 za mniej niż 100 złotych.

Powód?

Po pierwsze - wspomniana już ogólna nadprodukcja. Sprzedaż komputerów rosła, pamięci drożały. W pewnej chwili producenci przedobrzyli, a klientów zafascynowany smartfony itablety, które pecetowych modułów DDR3 nie potrzebują. O tym specyficznym elektronicznym kanibalizmie było u nas jakiś czas temu.
DDR-1.jpg
W trzecim kwartale 2010 roku okazało się, że sprzedaż tabletów i fascynacja smartfonami, ostro namieszały na rynku netbooków...
Po drugie - zdaniem speców z iSuppli, winny jest Samsung. Koreański koncern chce do końca roku przejąć dla siebie 50% światowego rynku pamięci RAM. Stosuje więc starą jak świat strategię przyduszania konkurencji, wykorzystując swoją chwilową przewagę technologiczną.Samsung, jako pierwszy przeszedł do procesu produkcyjnego 40 nm. W efekcie mógł ciął koszty i zalał rynek tanimi modułami. O tym pisaliśmy jeszcze sierpniu, w artykule: Dlaczego Samsung rządzi na rynku pamięci DRAM?

Wniosek

Sprawa jest dość prosta. Przez najbliższe kilka miesięcy - analitycy przewidują, że przynajmniej przez pierwszy kwartał 2011 roku, ceny pamięci DDR3 będą rekordowo niskie.
DDR-3.jpg
...w efekcie w dół poleciały także ceny "małych" pamięci DDR3, montowanych w laptopach. Mamy więc efekt ogólnej nadprodukcji. Klienci się cieszą, producenci nie bardzo
Jeśli więc marzycie dajmy na to, o 8 GB w waszym pececie, zacznijcie powoli ciułać złotówki. Nawet jeśli macie napięty świąteczny budżet, spokojnie zdążycie się załapać na wiosenny przednówek. Jeśli natomiast wasz pecet nagląco potrzebuje więcej pary, a wy macie luźne pieniądze - życzę wam dzikiej satysfakcji z udanych zakupów.

A wy? Planujecie jakąś małą rozbudowę peceta jeszcze przed gwiazdką?
Sam niestety nie skorzystam z wyjątkowej okazji. Używam sprzętu bazującego na pamięciach DDR2, a te moduły z racji ograniczonej produkcji, utrzymują się w dość wysokiej cenie - przynajmniej w porówaniu do pamięci DDR3.
Źródło: DRMAeXchange, digitimes.com, iSuppli
Fot. N.l | Dreamstime.com, Samsung, Crucial, Apple

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz